Witajcie! :) W przeciągu ostatnich dni po długich poszukiwaniach udało mi się odnaleźć idealną szminkę dla siebie. Nie będzie przesadą, jeżeli nazwę ją moją ulubioną szminką. Potrzebowałam jakiejś trwałej, matowej pomadki, która pasowałaby mi do odcienia mojej cery i zgrywała się z makijażem dziennym. Na co dzień stosuję bardzo minimalistyczny makijaż, więc mogę sobie pozwolić na dość wyraźne usta. Jesteście ciekawi, jaka pomadka stała się moim ulubieńcem? ;)
Manhattan Soft Mat Lipcream, 54L
Gdzie i za ile?
Ja swoją pomadkę zamówiłam w drogerii internetowej ezebra.pl za niecałe 4 zł. Aż ciężko uwierzyć, że była tak tania, ale to prawda. :) Chyba trafiłam na jakąś okazję, bo w tej chwili już nie widzę tych pomadek na sklepie, jedynie jeden odcień, lecz już w wyższej cenie. Prawdopodobnie szminki te wyprzedały się jak świeże bułeczki z powodu niezwykle atrakcyjnej ceny. :) Podejrzewam, że w drogerii kosztowałaby ona na pewno w okolicach 10-20 zł. Jeżeli jesteście zainteresowani, czy jestem zadowolona z zakupów na ezebra.pl, to więcej na ten temat napisałam w poście zakupowym.
Opakowanie
Pomadka ma formę płynnej szminki, zatem mieści się w opakowaniu typowym dla błyszczyków. Zawiera standardowy aplikator bez żadnych udziwnień, co niezmiernie mnie cieszy, bo nie znoszę nietypowych dużych gąbeczek w dziwnych kształtach. Nakrętkę wykonano z matowego plastiku, przez co dłonie nie ślizgają się podczas otwierania szminki. Buteleczka ma pojemność 6,5 ml. Opakowanie wykonano w stylu typowym dla kosmetyków Manhattan, który trafia w mój gust estetyczny.
Zapach
Szminka Soft Mat ma delikatny kremowy, słodkawy zapach, który uprzyjemnia stosowanie kosmetyku. Nie jest mocno wyczuwalny.
Konsystencja
Formuła tego produktu jest kremowa - ani za gęsta, ani za rzadka. Kosmetyk miło ślizga się po ustach podczas aplikacji. Nie wchodzi w załamania, od razu tworzy gładką taflę o równomiernym kolorze. Po chwili szminka zastyga, lecz nie do całkowicie suchego matu. Dopiero w miarę upływu czasu spędzonego na ustach pomadka staje się coraz bardziej sucha i matowa. Ponadto produktu w ogóle nie czuć na ustach. Czasami zapominam o szmince, a po kilku godzinach spoglądam w lustro i nie mogę wyjść z podziwu, że ona tam ciągle jest. :)
Kolor i pigmentacja
Określiłabym go jako intensywny róż. Jednak nie jest to typowa fuksja, lecz jej przybrudzony odcień. Produkt na ustach nie wygląda tandetnie, lecz wyróżnia się na mojej bladej twarzy. Sprawia, że wyglądam bardziej wyraziście, nawet jak nie mam żadnego makijażu oczu. Myślę, że na jasnowłosych i bladych osobach kolor ten będzie wyglądał bardzo intensywnie. Jeżeli więc jesteście blondynkami nieprzyzwyczajonymi do mocnego makijażu ust, to wybierzcie inny odcień z gamy. :)
Jeżeli jesteście zainteresowani, czym podkreślam swoje brwi, to zapraszam do tego posta. |
Trwałość
Trwałość to chyba największa zaleta tego produktu. Pomadka trzyma się na ustach nawet kilka godzin, choć w międzyczasie często piję. Nawet po posiłku szminka pozostaje w świetnym stanie. A jak już w końcu zacznie znikać, to robi to w bardzo estetyczny sposób. Kolor po prostu staje się mniej intensywny, a produkt w ogóle nie zbiera się w załamaniach, choć mam do tego tendencję. W dodatku spod szminki nie wyłaniają się suche skórki, jak to dzieje się czasami po użyciu matowych, trwałych szminek.
Ocena
6/6
Szminka Manhattan Soft Mat Lipcream spełnia wszystkie moje oczekiwania. Jest trwała, nie wysusza ust, daje intensywny kolor i nie wchodzi w załamania. Ściera się w estetyczny sposób, można zakupić ją w Internecie za grosze. Czego chcieć więcej? :) Gorąco ją polecam! Czekam, aż na ezebra.pl znowu pojawi się więcej kolorów i zaopatrzę się wówczas w małą kolekcję składającą się z różnych kolorów. :)
jaki piękny kolorek :) ja nie lubię matowych
OdpowiedzUsuńJa też myślałam, że nie lubię matowych pomadek. Jednak stwierdzam, że wyglądam w nich bardzo twarzowo. :)
UsuńWygląda ślicznie :D
OdpowiedzUsuńOj tak :D
Usuńcudowny kolor, a do tego świetna trwałość
OdpowiedzUsuńCzyli dokładnie to, czego szuka się w szminkach. :))
UsuńBardzo ładnie wygląda ! Muszę rozejrzeć się za takimi pomadko-szminkami bo coraz częściej o nich czytam.
OdpowiedzUsuńKoniecznie przyjrzyj im się dokładniej, bo są warte uwagi. :)
UsuńMam dwie, w innych kolorach - bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńA jakie konkretnie? ;) Bo właśnie nie mogę się zdecydować, zdjęcia w Internecie lubią przekłamywać kolory i boję się, że nie trafię z wyborem.
UsuńKolor ma rzeczywiście ładny!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam z kolei szminki Lasting Finish Rimela, widziałam nawet jedną na ezebrze, za całe 6 zł! I intensywnie myślę nad zakupem :D
Dobrze, że mówisz, sprawdzę sobie te pomadki. Ostatnio mam fazę na malowanie ust. A do tej pory zwykle chodziłam w "gołych". Muszę nadrobić lata niedbalstwa o usta! :D
UsuńKocham te pomadki sama robiłam na ich temat recenzje i sa rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńZajrzę poczytać w wolnym czasie na pewno. ;) Jutro będę nadrabiać zaległości w blogosferze, więc spodziewaj się odwiedzin. :D
Usuńpiękny kolor , u mnie wygląda mi na malinowo-koralowy
OdpowiedzUsuńCiężko jest uchwycić rzeczywisty kolor na zdjęciach.
UsuńPrezentuje się rewelacyjnie, głęboki kolor, który wygląda naturalnie i świeżo
OdpowiedzUsuńPowiem tak..pasuje do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńja się cieszę, że nie lubię kolorówki na ustach, bo miałabym niezliczoną ilość pomadek, szminek i błyszczyków. choruję tylko na lakiery i tusze do rzęs :}
Miałam kiedyś podobnie. Nienawidziłam malować ust, ciągle ich poprawiać i czuć, że mam na nich coś obślizgłego. Jednak wszystkie te mankamenty zostały wyeliminowane przez powyższą pomadkę. Teraz uwielbiam mieć pomalowane usta, ale tylko nią! :)
Usuńpiekny kolor!
OdpowiedzUsuńJak ładnie Ci pasuje taki kolor!
OdpowiedzUsuńA dziękuję. Fakt, czuję się w nim wyśmienicie. :)
Usuńwłasnie dzisiaj o czerwonej pisałam u siebie ;)
OdpowiedzUsuńone są mega i mam ochotę na więcej :D
Ale zbieg okoliczności. :D Jutro wlecę i poczytam Twoją relację. :) Też mam ochotę na więcej, ale muszę poczekać na dostawę na ezebra.pl
UsuńCudowna! Szkoda, że Manhattan wycofał matowe szminki ze swojego asortymentu ;(
OdpowiedzUsuńTo one są wycofane????!!!!!! O nieeeee tylko nie to!!!! ;(
UsuńŁadnie wygląda na ustach i pasuje do Twojej urody :) Nie miałam jeszcze żadnego błyszczyka ani pomadki z Manattan... hmmm...
OdpowiedzUsuńJa z Manhattanem również nie miałam wiele do czynienia. Wcześniej miałam jeden lakier do paznokci, cienie do powiek, a teraz puder i tą pomadkę. Pomadka i puder najbardziej przypadły mi do gustu. :)
UsuńO matko jaki przecudny kolorek ! Muszę ją mieć !
OdpowiedzUsuń_________________________________________________
http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/
Zoila wspomniała wyżej, że one są wycofywane... :( Oby nie, bo mam straszną ochotę na więcej kolorów z tej serii.
Usuńmam jadną z tych pomadek, ale właśnie nie wiem gdzie zapodziałam:P
OdpowiedzUsuńPiękne masz pełne usta, to można malować;)
Poszukaj dobrze, bo szkoda zagubić tak dobrą pomadkę. ;)
UsuńA dziękuję. Mam wiele kompleksów i jestem wiecznie niezadowolona ze swojego wyglądu, lecz swoje usta nawet lubię. :)
Rzeczywiście idealnie wygląda na ustach. Masz szczęscie, że ją posiadasz, bo jak czytam z postów powyżej - już ją wycofali. Kiedy zobaczyłam Twoje usta na pierwszym zdjęciu wżyciu nie powiedziałabym, że to efekt pomadki w płynie. Wygląda jak mat z Mac'a ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to jakiś fałszywy alarm...
UsuńDo Mac'a nie mam porównania, bo szkoda mi jednak funduszy na tak drogie produkty. ;)
Piękny róż! Bardzo Ci w nim do twarzy!:)
OdpowiedzUsuńDzięki za komplement ;)
UsuńŁadny kolor, ale chyba nie dla mnie ;p Wyglądam komicznie w mocno podkreślonych ustach
OdpowiedzUsuńPopróbuj z różnymi kolorami. Też niedawno podchodziłam do intensywnych pomadek jak pies do jeża. ;P
UsuńBardzo mi się podoba. Trafia do mojego must have! Swoją drogą zauważyłam, że chyba najzęsciej w oko wpadają mi pomadli od Manhatanu
OdpowiedzUsuńW takim razie porozglądam się za innymi seriami pomadek Manhattanu, jeżeli te mogą czasem być wycofane. ;)
UsuńNaprawdę piękny kolor! aż chyba sobie ją sprawię z okazji promocji w Rossmannie:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie w Rossmannie ich nie widziałam. :(
UsuńPięknie Ci w tym kolorze! :) Również mam tę pomadkę i kiedyś była moją ulubienicą :)
OdpowiedzUsuńCiężko jej nie lubić, jak już się ją wypróbuje. :D
UsuńPRZEPIĘKNIE! :)
OdpowiedzUsuńa wiesz może czy w kolorówce jest u nich taka matowa tylko czerwona ;>?
Kolor 45H to właśnie czerwień ;)
UsuńPrzyjemny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńKolor rewelacyjny
OdpowiedzUsuńJa juz od dawna szukam szminki, która trzymałaby się trochę czasu na ustach w ciągu dnia...
OdpowiedzUsuńwidzę, że ta spisuje się rewelacyjnie, mogłabym spytać czy np. jiedy się czegoś napijesz, ona dalej jest na ustach?:D :)
pozdrawiam ciepło :) Kasia
Odpowiedź na Twoje pytanie znajduje się w treści posta. ;)
UsuńPiękny kolor!
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wygląda na ustach :D
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda na ustach :) pasuje Ci takie odcień ;)
OdpowiedzUsuńSkoro tylu osobom podobam się w takim kolorze, to wezmę to pod rozwagę podczas zakupu kolejnych pomadek. :)
UsuńJest piękna ;)
OdpowiedzUsuńkolor bajeczny :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się tutaj, super szata graficzna!
Dzięki! Mój ukochany włożył wiele pracy we wcielenie w życie mojego pomysłu na szablon strony. :)
Usuńfaktycznie efekt boosssski,muszę na nia zapolować:)
OdpowiedzUsuńTa autoreklama tylko zniechęciła mnie do odwiedzenia Twojego bloga. :/
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś zrobić post o malowaniu kreski na powiece, bo masz boską:) pliss
OdpowiedzUsuńJasne, przygotuję na dniach taki post. :)
UsuńMam szminkę z Manhatanu aczkolwiek nie należy do trwałych, mimo to bardzo ją lubię ;). A co do Twojej to ma śliczny odcień ;)
OdpowiedzUsuńA to z tej samej, czy z innej serii masz tą szminkę? ;) Zaczęła mnie kusić ta marka i nie chciałabym kupić przez przypadek jakiegoś bubla. :)
UsuńNie używałam żadnej szminki z tej serii, ale bardzo podoba mi się takie wykończenie :D
OdpowiedzUsuńWykończenie jest matowe, natomiast nie zostawia tej pudrowej skorupy, jak niektóre pomadki. Soft Mat to idealna nazwa dla tej serii. :)
UsuńCałkowicie inaczej wygląda na pędzelku i na ustach. Na ustach lepiej i faktycznie idealnie pasuje do Ciebie
OdpowiedzUsuńkolor jest obłędny!
OdpowiedzUsuńAbstrahując od tematu notki - masz super cerę :) zazdroszczę naprawdę. Miałam szminkę Manhattana, o której piszesz. Jej zaletą było zdecydowanie, iż wygodnie się ją nakładało na ustach i była bardzo trwała. Teraz znalazłam tańszą wersję, która też mnie zadowala - to pomadka Virtual dostępna w 18 kolorach.
OdpowiedzUsuń