Jak podkreślam moje brwi?

Witajcie! :) Jakiś czas temu opisywałam krok po kroku, jak wykonuję farbowanie swoich brwi i rzęs henną. Jako uzupełnienie tego tematu chciałabym pokazać również mój obecnie ulubiony produkt do podkreślania brwi wraz ze słowem komentarza, czyli recenzją. Jeżeli lubisz wyraźne, ale miękko zaznaczone i naturalnie wyglądające brwi, to ten post jest dla Ciebie! :)

Swoje rozważania zacznę może od przeszłości moich brwi. Do tej pory używałam brązowych cieni do powiek, które z reguły były zbyt ciepłe do tego celu. Jednak byłam przyzwyczajona do tego efektu i nie zmieniałam nic przez długi czas. Pewnego dnia stwierdziłam, że dosyć oszczędzania na brwiach i trzeba znaleźć jakąś inną metodę, która w pełni mnie zaspokoi.

Hitem Internetu jest obecnie Aqua Brow z Make Up Forever, jednak nie wyobrażam sobie wydać ok. 100 zł na głupią farbkę do brwi o zawrotnej pojemności 5 ml. Wolę na swoje brwi przeznaczyć kwotę o jakieś 10 razy mniejszą. :P Postanowiłam wrócić do najbardziej klasycznej metody podkreślania brwi, czyli do twardej kredki. Któregoś razu wpadłam do małej niesieciowej drogerii i niestety nie było tam dużego wyboru. Wybrałam sobie kredkę z Mon Ami w kolorze No. 3. 

Wodoodporna kredka do brwi Mon Ami No. 03


Gdzie i za ile?

Kredki Mon Ami dostępne są zazwyczaj w małych drogeriach - właśnie w takiej je zawsze kupuję. Ponadto dystrybutor prowadzi sklep internetowy, gdzie można składać zamówienia. Za swoją kredkę w niesieciowej drogerii zapłaciłam jakoś niewiele ponad 10 zł. Myślę, że jest to średnia półka cenowa, jeżeli chodzi o stacjonarne zakupy. Poniżej tej ceny można dostać jakieś niskiej jakości kredki, natomiast wyższe ceny to marki typu Maybelline, itp.

Forma

Kredka ma postać zwykłego ołówka, który niestety trzeba ostrzyć. Wolałabym jednak, aby była to wysuwana kredka, która zaoszczędziłaby mi sporo nerwów przy ostrzeniu. Pochwalić muszę obecność małej szczoteczki na zamknięciu, którą używam za każdym razem do zmiękczenia efektu, aby nadać mu bardziej naturalny charakter.

Twardość

Kredka jest dość twarda, ale nie za twarda. W moim odczuciu jest idealna. Gdyby była bardziej miękka, dawałaby wyraźniejszy efekt i mocno zarysowane, nienaturalne brwi. W takiej formie pozwala wykonywać krótkie pociągnięcia na skórze, które zupełnie zlewają się z włoskami. Innym plusem twardej konsystencji jest brak konieczności ciągłego ostrzenia - kredka bardzo wolno się tępi. :)

Kolor

Kolor tej kredki jest wyraźnie chłodny, szary. Na początku trudno mi się było do tego przyzwyczaić po przestawieniu się z cienia do powiek, który dawał ciepły odcień. Osoby o wyraźnie ciepłym typie urody powinny wybrać inny kolor. Myślę natomiast, że kredka nr 3 jest mimo wszystko uniwersalna i będą mogły ją stosować zarówno blondynki, jak i brunetki. Efekt można stopniować poprzez ilość wykonanych pociągnięć kredką. Im więcej produktu nałożymy, tym ciemniejsze brwi osiągniemy.

Trwałość

Kredka utrzymuje się przez calutki dzień w niezmienionej postaci.  Na załączonym zdjęciu widzicie moją brew w środku dnia, bez żadnych poprawek i namalowaną w niechlujny sposób nienaostrzoną kredką na szybko z rana. Uważam, że jak na totalne niechlujstwo, brwi wyglądają całkiem zachęcająco. Mam tendencję do dotykania twarzy i nie wpływa to na wygląd brwi. Trzymają się one o wiele lepiej niż w przypadku zastosowania samego cienia do powiek.

W jaki sposób używam kredki?

Najpierw nakładam na twarz podkład. Zawsze niewielka ilość gromadzi się na brwiach, stanowiąc przez to świetną bazę pod kredkę. Po nałożeniu podkładu kredka lepiej sunie po skórze i daje minimalnie wyraźniejszy efekt. Działa to analogicznie jak nałożenie podkładu na powieki przed nałożeniem cieni. Na "gołej" skórze kolor jest zawsze mniej napigmentowany. Kredkę nakładam wykonując krótkie pociągnięcia po skórze na długości całej brwi. Im bardziej stępiona kredka, tym brew wychodzi łagodniejsza, a efekt jest bardziej miękki, rozmyty. Na koniec wyczesuję brwi załączonym grzebyczkiem i przypudrowuję razem z resztą twarzy. Nie stosuję żadnych dodatkowych produktów - cieni, czy żeli do brwi.

Efekt

Oczywiście efekt u każdej osoby będzie inny w zależności od metody stosowania kredki. Ja staram się osiągnąć miękkie, naturalnie wyglądające brwi. Nie widać nawet, że cokolwiek przy nich majstrowałam. :) Jeżeli wolicie wyraźniejszy zarys brwi, to możecie często ostrzyć kredkę i wspomagać jej działanie cieniem i woskiem lub żelem do brwi.

Ciekawa, co mam na ustach? Sprawdź w tym poście! :)

 

Ocena

 5/6

Kredka ta poprzez swoje działanie całkowicie zaspokaja moje oczekiwania. Przyczepić można się jedynie do formy produktu - tradycyjnej, niewykręcanej kredki, którą trzeba ostrzyć. Troszkę boli mnie też fakt, że jest dosyć krótka, jednak większość drogeryjnych kredek nie powala swoją gramaturą.

A Wy czego używacie do podkreślania swoich brwi?


19 komentarzy:

  1. Bardzo naturalnie to wygląda, trudno znaleźć kredkę do brwii o chłodnym odcieniu :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powyższa jest bardzo chłodna, jeżeli takiej szukasz, ;)

      Usuń
  2. Ja podkreślam swoje brwi za pomocą cienia do powiek :) używam w odcieniu brązowym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja do niedawna, zanim nie odkryłam tej kredki. ;)

      Usuń
  3. tak naturalnie to wygląda, podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje brwi niestety sprawiają sporo problemów :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd ja to znam. ;) Moim głównym problemem są rzadkie, długie włoski, które nierówno się układają. Z ich kolorem radzę sobie henną. :)

      Usuń
  5. Używam takiego setu z Essence z dwoma cieniami, jeden ciemny, drugi jasny. Czasem mieszam, czasem delikatnie podkreślam ciemniejszym. Zależy od makijażu :) a przeważnie nie podkreślam bo w sumie podobają mi się takie jakie są :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale z Ciebie szczęściara, że masz zadowalające brwi. :) Co do zestawu cieni z Essence też się kiedyś na nie czaiłam, ale w moim mieście nie mam dostępu do tej marki.

      Usuń
  6. Bardzo fajny i naturalny efekt daje ta kredka. Ja maluje brwi czarnym cieniem aczkolwiek pod niego aplikuje bazę gdyż na mojej świecącej się i tłustej cerze nic się nie trzyma bez bazy. Recenzja zachęcająca muszę pomyśleć o jakiejś zmianie ;>

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny końcowy efekt. Również podkreślam brwi i nie wyobrażam sobie bez tego makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja na początku podkreślałam brwi kredką, potem była paletka cieni a teraz zaczęłam podkreślać brwi cieniem w kremie Maybelline:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładnie wyglądają Twoje brewki ;) Ja teraz używam cieni do brwi do ich podkreślenia :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo podobają mi się tak naturalnie podkreślone brwi i chyba muszę sobie sprawić taką kredkę .

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny sposób na podkreślenie brwi:) coś innego niż cienie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja przez długi okres szukałam idealnej kredki do brwi.. No przynajmniej bliskiej ideałowi. Po wielu próbach, kupnach i wydaniu pieniędzy znalazłam TĄ która spełnia moje oczekiwania w..100 %. Kolejny raz sprawdziło się przysłowie "Najciemniej pod latarnią". Mój ideał znalazłam na półce w drogerii Natura a dokładniej na dziale z kosmetkami Essence. ;) Ta perełka to ryrbrow designer odcień 04 BLONDE. Jest świetna! Podobnie jak Ty cenię sobie naturalne brwi. Podkreślone bez przesadzy jednak by nadawały wyrazu twarzy i nie zatracały się w całokształcie. Ta kredka mi to zapewnia. Można nią stopniować intensywność. Dodatkowo tania i łatwo dostępna ;)

    OdpowiedzUsuń